Dom

Pompa ciepła a ogrzewanie gazowe — co wybrać, żeby oszczędzać energię?

Ogrzewanie domu to jeden z najwyższych wydatków związanych z jego utrzymaniem. Obecnie najczęściej wybieranymi rozwiązaniami są tradycyjne piece na gaz oraz pompy ciepła. Które z nich rzeczywiście pozwoli więcej zaoszczędzić?

Rachunki za ogrzewanie — kto wygrywa?

Ogrzewanie gazowe to sprawdzony sposób — kocioł kondensacyjny kosztuje 8-15 tysięcy złotych z montażem, a roczne opłaty za gaz w domu 120 m² to około 4-6 tysięcy złotych.

Koszty prezentują się przystępnie, ale to rozwiązanie ma dwie istotne wady. Po pierwsze, dążenie Uni Europejskiej do zeroemisyjnych źródeł ciepła prawdopodobnie spowoduje, że po 2040 roku używanie kotłów gazowych nie będzie dozwolone. Po drugie, ceny gazu rosną w bardzo szybkim tempie — należy spodziewać się wzrostów nawet o kilkadziesiąt procent rok do roku.

Z kolei pompa ciepła jest droższą inwestycją początkową. Za dobry sprzęt przyjdzie nam zapłacić 40-60 tysięcy złotych. Jednak oszczędności przychodzą później: ogrzewanie domu to wydatek około 2,5-3,5 tysiąca złotych na rok. To oszczędność 1500-3000 złotych każdego roku! Przy takim tempie pompa zwróci w ciągu 8-12 lat. A to też przy założeniu, że ceny gazu pozostaną na obecnym poziomie, co zapewne nie będzie miało miejsca.

Warto pamiętać, że ceny prądu są bardziej stabilne niż gazu. Rząd może łatwiej kontrolować taryfę energii elektrycznej niż ceny surowca importowanego z zagranicy. Przy pompie ciepła warto mieć własną fotowoltaikę, która całkowicie uniezależnia nas od zewnętrznych dostaw energii.

Co zapewnia lepszy komfort życia?

Kocioł gazowy najnowszej generacji nie wymaga zbyt wiele zachodu związanego z obsługą, ale jednak należy liczyć się z koniecznością dokonywania przeglądów (ok. 250-300 zł na rok). Jego wadą jest to, że latem nie jest użytkowany, a wciąż zajmuje miejsce — chyba że jest to piec dwufunkcyjny, jednocześnie podgrzewający wodę.

Pompa ciepła z kolei oprócz ogrzewania domu może również służyć jako klimatyzator latem, a także podgrzewać wodę. To urządzenie nie wymaga kominów ani wentylacji spalin. W tym również przewyższa piec gazowy, który musi stać w dobrze wentylowanym pomieszczeniu.

Należy jednak wspomnieć, że pompy ciepła tracą swoją wydajność, gdy temperatura spada do skrajnych wartości, np. -20°C. Coraz rzadziej możemy jednak obserwować takie wskazania termometru — w skali roku będzie to zaledwie kilka dni.

Ekologia i pragmatyzm — myślenie o przyszłości

Gaz to paliwo kopalne, dlatego jego użytkowanie wiąże się z wysoką emisją CO2. Z kolei pompa ciepła nie emituje szkodliwych związków i zasilana jest prądem. Im więcej w polskiej sieci energetycznej będzie OZE, tym bardziej ekologiczna stanie się pompa. To inwestycja w przyszłość.

Obecnie decydując się na pompę, można skorzystać z dopłaty programu "Czyste Powietrze”, a niebawem pewnie pojawią się inne podobne programy ułatwiające przejście na zeroemisyjne źródła ogrzewania.

Podsumowując, jeśli masz dobrze docieplony dom i możesz sobie pozwolić na wyższą inwestycję początkową, pompa ciepła to przyszłościowe rozwiązanie, gwarantujące oszczędności, komfort i ekologię w jednym pakiecie. Przy słabo docieplonych domach i niewielkich możliwościach finansowych, lepszą i wydajną opcją pozostanie piec gazowy. Profesjonalni doradcy z branży, jak eksperci z Bezet, pomogą dobrać optymalne rozwiązanie dla Ciebie. Zobacz najlepsze pompy ciepła https://www.bezet.com.pl/pompy-ciepla/